wtorek, 3 maja 2011

Na flagę narodową

Bardzo nie lubię insynuacji, szczególnie w stosunku do jednostek zacnych i godnych najwyższych odznaczeń państwowych. Zazdrość to okrutna przywara, trapiąca małych tego świata. Jako Szafarz i jednocześnie wielki miłośnik twórczości rodzimych gwiazd międzynarodowej sceny design, zniesmaczony zostałem komentarzami niejakiego Konstantego K., dotyczącymi prawdziwej królowej dobrego smaku i stylu, trendsetterki i modelki zarazem – Lady Kamilli z Dębicy! Ale lepiej, żebym się za bardzo nie ekscytował, bo ponoć złość urodzie szkodzi, a ja jestem jak ta męska rusałka i stracić tego nie chcę! Jako, że dziś 3 Maja, a święto to dostojne i godne upamiętnienia, guru modowe z Podkarpacia, zaprezentowało całkiem nowe podejście do tradycji i w stylizacji ‘na flagę’, użyło mojego, jak nawet delegacja Mongolskich hodowców trzody chlewnej wie, ulubionego koloru – KARMAZYNOWEGO! Z kolei ten kolor niemalże namacalnie ukazuję Kamillę, jako taką nieoszlifowaną, czarną perłę, niczym wydobyty zza starej meblościanki album mojego najulubieńszego zespołu - The Black Diamonds!

http://asmallworldoffashion.blogspot.com/2011/05/3-maj.html Niech się święci 3 Maja! Wiwat wszystkie stany! Chciałoby się zakrzyknąć, patrząc na tą jakże oryginalną, a jednocześnie klasyczną stylizację. Makowy odcień czerwieni, który pięknie prezentuje się na lakierowanych szpilkach, przełamuje nieco ciemne, ale za to bardzo gustowne zaciemnienia karmazynowego dołu sukienki! Całość okraszona dziewiczą bielą dzianiny, z jakiej wykonano bluzkę bezguzikową i niemalże perłowym blaskiem plastikowego zwisu naszyjnego. Jak dla mnie, Kamilla nie tylko daje upust swojemu znanemu na całym świecie patriotyzmowi, ale niejako wychodzi ze skorupki, staje się kosmopolityczna. Czerwone klipsy, biała tkanina opasana na piersiach i czerwona spódnica, mogą sugerować koneksje Austriackie, ale równie dobrze Tureckie – wszyscy doskonale wiemy, jak stylistka z Dębicy lubi, nabywane drogą kupna w hinduskim sklepie, przyprawy KEBAB! To wszystko łączy się w kanonie barowym flag państwowych. Mocny akcent paskowy, który obojętnymi pozostawia szlufki w sukience, to niejako obcy najeźdźca, inkwizytor, który swoim żelaznym rękawem, niejako dzieli ład i porządek na dwa światy, gdzie spod karmazynowej woalki spodzienia, wyłaniają się symbole rombistyczne! Jak określiła to Szafiarka Zenobia P. – ‘Rajstopy w romby nawiązują do gwiazd na fladze amerykańskiej i w ten oto sposób Kama łączy 2 tradycje: polskiego 3 maja oraz wygranej USA z terroryzmem!’ Patrzcie tylko na mnogość wątków, symbiozę symboli, współdziałanie tradycji z nowoczesnością. Delikatne, misternie wykonane, czerwonawe, cykliczne i kuliste malunki na licu kreatorki dobrego smaku i stylu, mogą odwoływać się do mitologii Indian amerykańskich! I nagle na całym świcie wybucha nowa tendencja, do stylizowania się ‘na flagę’! Na autorskie szkolenia przyjeżdżają największe gwiazdy, paparazzi uchwycili podczas śniadania z modystką Kasię Perry, Diete von Trier, Britney Speras, Pamele Anderson oraz kilka mniej znanych Szafiarek i Szafarzy. Keira Knightly była tak podekscytowana możliwością wzięcia udziału w warsztatach z Lady Kamillą, że mało nie uległa samospaleniu i chłodzić się musiała w przyogrodowym oczku wodnym rodziców guru świata fashion!

Pojawiło się stwierdzenie jednego ze znawców życia i twórczości geniusza modowego z Dębicy, Pana Ambrożego J., że strój ten mógłby zostać wykorzystany celem zaistnienia na ślubie Księcia Williama i Pani Kasi. Wielki fan Kamilli nieśmiało podpowiedział jedynie, możliwość przybrania gustownej fryzury kapeluszem, których akurat modystka ma na pęczki. Jak najbardziej się zgadzam, uważam, że taka stylizacja, mało że patriotyczna, to jeszcze zmysłowa, seksowna, ale w dobrym smaku. Niestety nikt nie rozpoznał naszego podkarpackiego kameleona, który na ślubie przebrany za małą dziewczynkę, sypał kwiaty wprost pod nogi młodej pary i zebranych licznie gości. Jak widać na jednym ze zdjęć i tam za namową stylistki, królowała biel z czerwienią! Oczywiście podniosły się głosy sprzeciwu, ze w tym stroju, w tych odcieniach, w tym anturaż, Lady Kamilla może jedynie nawiedzić obecną stolicę Polski, celem spotkania się z Królem Jarosławem Smoleńskim. Poddano także w wątpliwość możliwości zaakceptowania jej przez Królową Matkę, błogosławioną za życia Jadwigę von Kaczyńską Smoleńską! Padło oskarżenie, że guru modowe to chłopka! Nawet dziecko wie, że cudo z Dębicy jest Arystokracją Ziemską i mimo, że brała czynny udział w kampanii Samoobrony, gdzie również zaleciła użycie barw narodowych jako symboli zwycięstwa, to z ziemią, tą ziemią, łączy ją jedynie piękny ogród w stylu podkarpackim i zamiłowanie do wspinaczki wysokoobcasowej na Giewont! xoxoxo 






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz