poniedziałek, 18 kwietnia 2011

pomada naustna i kardynał

Ostatnio, z okazji bardzo pięknego jubileuszu, poszukiwaliśmy wysmakowanego i wysublimowanego podarku dla naszej koleżanki. Jako, że Pani Emilia to nie tylko znana w całej Polsce aktywistka, walcząca o prawa obywateli i obywatelek do ulic wolnych od gołębi, ale także wierna fanka Bogini z Dębicy - Lady K.! I gdyby nie znana w świecie fashion guru modowe, prawdopodobnie nigdy nie wpadlibyśmy na pomysł nabycia drogą kupna pomady naustnej od samej Coco Chanel. Inspiracją była najnowsza stylizacja Kamilli, która dzięki użyciu mojego, jak wszystkim dobrze wiadomo, ulubionego koloru - KARDYNALSKIEJ PURPURY - poddała nam pomysł na szminkę w najczerwieńszym odcieniu, a mi dodatkowo przypomniała o mojej ulubionej żeńskiej grupie wokalnej - The Fatih Tones!


http://asmallworldoffashion.blogspot.com/2011/04/niedzielnie.html niedziela to idealny czas na używanie koloru tak silnie związanego z kościołem katolickim, jak właśnie ten zaprezentowany na najmodniejszej w tym sezonie koszuli bezguzikowej! Uderza wręcz w morskość narzuty wierzchniej, która z falującą niczym zakonny habit spódnicą, nadają naszej modelce niemal metafizycznego animuszu! Osobiście jestem wielkim fanem koloru lila i podobnie jak Lady Kamilla dla tego odcienia często łamałem konwenanse... Niestety z marnym skutkiem w moim wypadku. Tym razem nowatorskie podejście do dobierania akcesoriów wypadło fenomenalnie. Pomysł z kopertówką natychmiast skopiowały wszystkie znane celebrytki, na czele z Sarah Jessica Parker, którą paparazzi uchwycili na zdjęciu, jak wychodzi z domu Lady Kamilli w Dębicy po konsultacji. Torebka idealnie swoją delikatnością wrzosu-z-mlekiem podkreśla atrakcyjność strzelistej formy ubraniowej i łagodzi militarne obuwie, jakże często spotykane w serialu Doktor Quinn! Niczym Michaela i inne kobiety z epoki, modystka łączy to, co najlepsze w tego typu stylizacjach - wewnętrzny, magnetyczny wręcz seksualizm, uwydatniany filuternym grymasem, z posągowością pnia sosny, opatulonej szczelnie korą. Wisienką na torcie, tudzież szyszka na szczycie sosny, są wielkiej urody klipsy, wykonane ręcznie, przez niewidome zakonnice z Birmy! xoxoxo











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz